poniedziałek, 22 czerwca 2015

86. Znów czerwiec

Zaskoczyła mnie, choć nie powinna, myśl o tym, że zakończenie pierwszego roku prawa jest tuż tuż. Zostały mi co prawda jeszcze dwa egzaminy, jeden lekki, a drugi najważniejszy, ale i tak to dobry wynik biorąc pod uwagę, że wszystko prócz Prawa Rzymskiego zdam zanim jeszcze sesja zdąży się zacząć. Średnia ocen też nastraja pozytywnie.
Zaskakujące jest to jak szybko ten rok minął. Jak szybko czas biegnie. Przecież zanim mrugnę trzy razy będzie już ostatni rok i pisanie pracy magisterskiej. Na medycynie pamiętam jak odliczałam "Już dwa semestry za mną, jeszcze tylko dziesięć.." albo "Jeszcze tylko pięć tygodni i trzy dni do sesji, a sześć tygodni i dwa dni do ostatniego egzaminu.."
Tak.. Było zabawnie :) Drugi kierunek studiów jednak studiuje się dużo łatwiej i przyjemniej :)

Czerwiec będzie zawsze dobrze mi się kojarzył :) na studiach najlepszy czas był tuż po egzaminach :) do tego jeszcze zbliżająca się rocznica ślubu.. I ulubione truskawki i czereśnie ;) Same pozytywy :)

Syn mój angażuje się coraz bardziej w życie rodzinne. Nie tylko wstaje bladym świtem by pogadać sobie sam ze sobą i obudzić nas głośnymi westchnięciami, ale również oznajmia swoją obecność głośnymi okrzykami wszystkim sąsiadom, a także angażuje się mocno w pomoc rodzicom, na przykład trzymając rączkami nogi w górze w czasie zmiany kolejnej serii pieluch. Czasem ciepłym strumieniem ubarwi tapetę nad przewijakiem - ot tak dla zmiany klimatu i designu w sypialni.
No cóż, niemowlęta mają swoje prawa.

Jak prawdziwa matka polka mam ostatnio ciągle jedno marzenie - zasnąć snem kamiennym, niczym nie przerwanym, przespać całą dobę i obudzić się wyspana, pełna energii i zapału do działania.
Tak żeby słowa mojego męża, gdy opowiada znajomym: "Tak, MY w nocy śpimy. Przesypiamy całą noc." w końcu okazały się prawdą :)

1 komentarz:

  1. Droga Morphine!
    Dawno mnie tu nie było i widzę, ze u Ciebie wiele się pozmieniało! :)
    Gratuluję Syna i odwagi do podjęcia drugiego kierunku studiów - mam nadzieję, że choć trochę życia prywatnego Ci zostało :)
    Postaram się tu bywać cześćiej, aczkolwiek biochemia zajmuje mi większą część życia obecnie :D
    M.

    OdpowiedzUsuń