piątek, 10 sierpnia 2012

23. Here she comes!

Odkąd jestem razem z moim pacjentem słyszałam legendy na temat jego GP doctor, które w skrócie brzmiały "Oh, how beautiful she is!"
Akurat zawsze, gdy Marietta miała wpaść zbadać pacjenta, wypadał mój dzień wolny i nie miałam okazji znaleźć się chociażby w cieniu tego chodzącego bóstwa. Miała być piękna, wysoka, zawsze w szpilkach, niesamowicie serdeczna i uprzejma.

Dziś doczekałam się tego zaszczytu by w końcu poznać Mariette.
Here she comes!
Szczerze muszę przyznać, że jest piękna i porusza się z wdziękiem, a sekretem tego co tak magnetyzuje jest buzia dziewczynki i burza ciemnych długich włosów, które.. miałam ochotę pociągnąć, żeby upewnić się, że są dopinane i zagęszczane. W dodatku Marietta okazała się być mojego wzrostu, mojej postury, uśmiecha się serdecznie pokazując swoje śnieżnobiałe równiutkie licówki i trzepocząc przedłużanymi rzęsami wypisuje receptę dłonią, która regularnie bywa u manikiurzystki.
No tak, ale delikatną buzię ma rzeczywiście i nawet tych kilka zmarszczek wokół oczu w niczym nie przeszkadza.

Marietta utwierdziła mnie w przekonaniu, że po prostu trzeba być "zrobionym". Trzeba tak dobrze wyglądać, by pacjenci dobijali się do drzwi, a mężczyźni na wizytę u swojej GP zakładali swoje najlepsze koszule. Odgarniając takie pukle włosów z twarzy, uśmiechając się i puszczając oczko spod wytuszowanych rzęs, zawsze ujdzie uwadze pacjentów fakt, że GP na domowe wizyty zapomina lekarskiej torby i lekarskich gadżetów zaczynając od stetoskopu.
Ja tam myślę, że po prostu taka torba nie pasowała jej dziś do tych fancy ciuchów ;)


A tak naprawdę, to ja nie mogłabym być Mariettą, w burzy ciemnych loków i śnieżnobiałej sukni.
Głównie z tego powodu, że jestem sobą, a jej styl nie jest moim stylem.

No worries :) I'll be legendary one day too. :)))

P.S.: Zapomniałam dodać najważniejsze. Gospodyni pokasłuje w nocy, kiedy kładzie się spać. To jedyny objaw, nic więcej. GP na wieść o pokasływaniu wypisała receptę na Amoksycylinę. Po prostu.
Hmmm.. Może ja się nie znam, ale chyba coś tu nie gra..
No, ale grunt, że to nie Paracetamol - tutaj podobno to złoty lek na wszystko.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz